Otwierasz pudełko z Mnemobrazkami i znajdujesz w nim 100 kart, każda z innym obrazkiem. Przeglądasz, przeglądasz i rysunki wydają ci się trochę bez sensu. Połowa kart ma jakieś słówka, druga połowa to te same obrazki, ale już bez słówek. Myślisz – co to w ogóle jest? Jak ja mam z tego korzystać. Do ręki bierzesz instrukcję. Czytasz. Patrzysz na pierwszy z brzegu Mnemobrazek – STEAMED, czyli „gotowany na parze”. Zaglądasz do instrukcji, gdzie znajdujesz informację: „lekarz (doctor of MEDicine) gotuje coś na parze układającej się w kształt litery S wydobywającej się z herbaty (TEA) (S + tea + med).”
W Twojej głowie układa się ciąg myślowy: „Steamed… para układa się w literkę S, pod tym mamy herbatę, to będzie TEA, a wszystko to gotuje lekarz MEDycyny… O żesz ty! Już rozumiem!” A następnie sięgasz po kolejną fiszkę, potem po następną… Mija 45 minut, a ty zapamiętałeś wszystkie 50 słów!